Bułki bezglutenowe
Życie „bezglutenowca” nie jest łatwe, trzeba selekcjonować produkty i bardzo uważać co się je, gdyż gluten lubi być schowany pod niemal każdą postacią J Zapach świeżego pieczywa, czy innych wypieków jest kosmicznie kuszący, krótko mówiąc przynajmniej mi, bardzo trudno jest się im oprzeć. Jakkolwiek niezdrowa jest zwykła biała buła, nie rzadko nachodzi mnie ochota aby pobiec do sklepu, po poznańską pszenną bułę i zjeść ją z masłem i np. konfiturą malinową lub dojrzałym pomidorkiem J Szukam różnych rozwiązań, jak zaspokoić swoje smaczki, a jednocześnie ugotować coś co zje reszta rodziny. Wszystkie matki mnie zrozumieją, że gotowania dla całej rodzinny, tak aby posiłek smakował wszystkim, zwłaszcza tym najmłodszym to nie lada wyzwanie J Dzisiaj chciałabym Wam zaproponować bezglutenowe, białe bułeczki, które są ultraszybkie do przygotowania. Smakują zarówno mi jak i dzieciom.
W misce lub robocie kuchennym mieszam wszystkie składniki. Konsystencja ciasta będzie przypominała plastelinę. Zwróćcie uwagę, aby dobrze połączyć wszystkie składniki. Masę dzielę na około 7-9 bułek. Ciasto wykładam na blaszce, uprzednio wyłożonej papierem do pieczenia, zachowując odległości, bułki podwoją swoją objętość. Tak przygotowane ciasto smaruję olejem i przykrywam wilgotną ściereczką kuchenną, do wyrośnięcia. W mniej więcej 1 godzinę, bułki podwoją swoją obojętność. W międzyczasie nagrzewam piekarnik i piekę je przez 40 min w 170 C. Po upieczeniu bułki będą miały chrupiącą skórkę, w związku z czym zalecam przechowywanie ich w szczelnie zamkniętym opakowaniu np. chlebaku.