Kocham wiosnę za ciepłe powietrze, słońce, budzącą się naturę, ćwierkające ptaki za oknem a także za cudowne nowalijki, czyli młode i pełne aromatów warzywa i owoce!
Kilka dni temu zobaczyłam w sklepie pierwszą młodą marchewkę! Pomyślałam, że to znak zbliżającej się wiosny i od razu nabrałam na nią ochoty! Pomyślałam, że przygotowuję ją w mojej ulubionej odsłonie, czyli upieczoną i skarmelizowaną, posypaną przyprawami, które cudownie podkreślą jej słodkość. Podam ją na przepysznym hummusie, posypaną prażonymi orzechami i polaną pesto z natki marchewki. No bo przecież nic nie może się zmarnować! 🙂
Pesto wychodzi naprawdę pyszne można nim polać nie tylko marchewkę, ale dodać do makaronów czy po prostu posmarować nim kanapkę.
Proponuję Ci przepis na pesto wegańskie jednak, jeśli możesz/chcesz zjeść parmezan możesz nim zastąpić płatki drożdżowe. Wyjdzie równie smakowite!
Przepis na pesto oraz karmelizowaną marchewkę znajdziecie w moim nowym wegańskim e-booku „Foodie Love – roślinne przepisy”!
Natkę dokładnie myję pod bieżącą wodą, kroje niedbale na mniejsze kawałki i umieszczam w misce. Nasiona słonecznika podprażam na suchej patelni do czasu aż uwolnią orzechowy aromat i lekko się zrumienią i przesypuję je do miski.
Cytrynę myję a następnie sparzam wrzątkiem. Ścieram na drobnych oczkach tarki, uważając, żeby nie zahaczyć o białą część cytryny. Nada on daniu niepotrzebnej goryczki. Skórkę również umieszczam w misce z pozostałymi składnikami.
Do miski kolejno wsypuję płatki drożdżowe (lub parmezan), przeciśnięty przez praskę czosnek, wlewam oliwę i na końcu solę i pieprzę.
Wszystkie składniki blenduję ręcznym blenderem na aromatyczną pastę. Na tym etapie cudowny zapach będzie unosił się w powietrzy a Ty już będziesz chciał/a skosztować tej cudowności. Smakuję i ewentualnie dodaję odrobinę soli lub pieprzu.
Pesto możesz przechowywać w szczelnie zamkniętym słoiku 3-4 dni.
Smaczego!