Sezon na pomidory w pełni a więc jest to najlepszy czas, żeby upichcić z nich coś rozkosznego 🙂 Jestem wielką fanką wszystkiego co pomidorowe więc pomyślałam, że wyczaruję wegańską wytrawną galette!
Pomyślałam właśnie o galette z kilku powodów! Przede wszystkim przepięknie się prezentuje, więc jeśli chcecie w najbliższym czasie zaimponować znajomym – this is it!
W sieci bardzo dużo jest przepisów na słodką wersję tego pysznego placka i niewiele osób wie, że można je zrobić również w wersji wytrawnej. Drugim powodem, jest czas przygotowania, robi się je w oka mgnieniu. Wystarczy przygotowanie ciasta i w zasadzie większość pracy za nami. Trzeci powód, to oczywiście smak! Tarta jest przepyszna!
Spód zrobiony jest z kruchego ciasta, który został obłożony nadzieniem z fety, mascaropne i czosnku. Na samej górze ułożyłam soczyste, pachnące słońcem pomidory malinowe!
Żeby było zdrowiej wymieszałam mąkę pszenną z gryczaną, w proporcji pół na pół. Bardzo lubię to połączenie ze względu na smak. Możecie zamienić podane przeze mnie mąki na np. mąkę orkiszową, wówczas ciasto również się uda.
Poniżej, podaje Wam składniki na ciasto i przepis w obu wersjach, czyli wegańskiej i klasycznej.
Ja skorzystałam z wegańskich składników natomiast, kto ma ochotę może wykorzystać nabiał w klasycznej postaci 🙂
Jeśli nie macie dostępu do wegańskiego masła, zamiennie śmiało możecie wykorzystać schłodzony olej kokosowy.
W przepisie wspominam o łączeniu składników blenderem. Jednak, zarówno ciasto jak i nadzienie można przygotować ręcznie. Składniki ciasta najlepiej wyrabiamy rękoma, a nadzienie możecie przygotować wykorzystując widelec i zwykłą miskę.
Schłodzone masło kroję na mniejsze kawałki około 2 cm. Następnie wrzucam wszystkie składniki ciasta poza wodą do blendera i łączę ze sobą składniki. Po chwili, sprawdzam czy ciasto ma właściwą konsystencję, jeśli jest za suche, dodaję odrobinę lodowatej wody i ponownie mieszam. Tak przygotowane ciasto przykrywam folią i wkładam do lodówki na 30 min.
W międzyczasie łącze ze sobą mascarpone, fetę oraz wcześniej przepuszczony przez praskę czosnek. Sprawdzam smak i ewentualnie dosalam i pieprzę. Uważajcie z solą, gdyż feta sama w sobie jest dosyć słona.
Po upływie 30 min, wyjmuję ciasto z lodówki. Rozwałkowuję je na cienki placek, najlepiej na papierze do pieczenia, następnie zaraz po rozwałkowaniu, zanim nałożymy nadzienie, przekładam delikatnie ciasto, na zimną blachę do pieczenia. Dzięki takiej metodzie będzie Wam łatwiej przenieść je do piekarnika, nie ryzykując przy tym, że się uszkodzi. Ciasto do galette powinno być rozwałkowane na około 0,5 mm, a więc po obłożeniu go składnikami bardzo łatwo o kraksę.
W kolejnym kroku nakładamy równomiernie na ciasto wcześniej przygotowaną masę serową, najłatwiej się to robi za pomocą szpatułki. Kroimy na cienkie plastry pomidory, układamy na masie serowej, zostawiając około 2-2,5 cm wolnego ciasta na brzegach.
Nieobłożone 2,5 cm ciasta zawijamy do środka. Ciasto na brzegach smarujemy mlekiem roślinnym lub roztrzepanym jajkiem, posypujemy sezamem i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180C na 40 min, do czasu aż ciasto ładnie się zrumieni.
Galette możecie polać po jego upieczeniu ulubionym pesto.